poniedziałek, 25 stycznia 2016

Kto się lubi ten się czubi (RELACJE Z WYPRAW)

Tego dnia mróz był wyjątkowo siarczysty.
Wybrałam się na fotografowanie zaprzyjaźnionej pary bobrów, która przeżywała akurat okres miłosnych uniesień. Aż miło było patrzeć. Miziały się i dotykały, czochrały i całowały przez kilka godzin W przerwach schodziły razem pod wodę, gdzie najpewniej spełniały małżeński obowiązek prokreacji. Przeleżałam przy nich 7 godzin.

Fot. K. Ramotowska
 
Gdy jednak dzień chylił się wolno ku końcowi spotkało mnie ogromne rozczarowanie. Okazało się, że jednak idealnych związków nie ma.
Wystarczyło, że podczas wspólnej kolacji usiadły zbyt blisko siebie. Jeden z partnerów zrobił gest w kierunku drugiego zazdrośnie zerkając na jego przysmak. Rozpętała się wojna.  Wydzierały się na siebie, wymierzały kuksańce, gryzły się już nie na żarty, zabierały swoje zabawki (gałązki) i nawet w nimi w zębach nie przestawały się atakować. W reakcji jedno z nich z pluskiem się oddaliło. Drugi z partnerów natychmiast podążył za nim. Ciekawe jak wyglądały przeprosiny?
Fot. K. Ramotowska
Fot. K. Ramotowska

Fot. K. Ramotowska



Fot. K. Ramotowska

Fot. K. Ramotowska


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz